ilość truskawek kupionych wczoraj przez moją mamę najzwyczajniej mnie przeraziła! Pewnie zjadłabym je wszystkie od razu, a od tego pękła, gdyby nie fakt, że postanowiłam spożytkować je inaczej. Dobrze składa się, że dzisiaj mamy jedne z ostatnich zajęć dodatkowego angielskiego. Jest pretekst, żeby upiec pożegnalne rogaliki!
Drożdżowe rogaliki z dżemem truskawkowym |
300g truskawek
1 szklanka cukru
4 łyżki miodu
15g cukru wanilinowego
2 szklanki mąki tortowej
3 szklanki mąki żytniej
100g margaryny Kasia
3 duże jaja
1 szklanka mleka 0,5%
100g drożdży
Zaczęłam wczoraj wieczorem od przygotowania domowego dżemu. Około 250g truskawek umyłam, usunęłam zielone ogonki i zasypałam połową szklanki cukru, by je osłodzić, ale też, by cukier wyciągnął z owoców sok, tworząc pyszny syrop.
Ubiłam je tłuczkiem.
Pozostawiłam na noc w lodówce.
Dziś po szkole dokończyłam proces robienia dżemu. Wczorajsze truskawki wstawiłam w garnku na gaz. Dodałam jeszcze 8 sztuk całych owoców i przegotowałam cały czas mieszając drewnianą łyżką.
Zdjęłam dżem z palnika i odstawiłam na bok.
Ciasto zaczęłam od przyrządzenia rozczynu drożdżowego.
Kostkę drożdży posiekałam, wrzuciłam do miseczki i zalałam około 100ml letniego mleka.
Pozostawiłam na godzinę pod lnianą ściereczką w suchym miejscu.
W tym czasie w garnku zagotowałam resztę, czyli około 150ml mleka razem z margaryną, aż się rozpuściła. Dodałam pół szklanki białego cukru, pół opakowania cukru wanilinowego i cztery łyżki miodu. W moim przypadku był to miód wielokwiatowy.
Przez 5 minut mieszałam łyżką, pilnując, by nic się nie przypaliło.
Następnie do dużej miski wsypałam 2 szklanki mąki tortowej i 3 szklanki mąki żytniej.
Wbiłam w całości 3 duże jajka.
Do tego wlałam już lekko ostudzone mleko z rozpuszczoną margaryną i miksem słodkości.
Na koniec do miski wlałam wyrośnięty rozczyn.
Połączyłam wszystko przy pomocy miksera, a później jeszcze około 15 minut wyrabiałam własnoręcznie na miękkie ciasto.
Ponownie pozostawiłam pod lnianą ściereczką na godzinę.
Przez ten czas ciasto niemalże podwoiło swoją objętość.
Miałam już czas na natłuszczenie trzech dużych blach i nagrzanie piekarnika do 200*C!
Blat podsypałam mąką tortową.
Ciasto z miski rozwałkowałam w czterech partiach na okrągłe placki.
Każdy z nich przekroiłam nożem po średnicy na osiem trójkątów.
Łyżką na każdy trójkąt nałożyłam porcję dżemu truskawkowego.
Trójkąty zwijałam do środka, a tak powstałe ruloniki formowałam w półksiężyce.
Rogaliki układałam oddalone od siebie na natłuszczonych formach, wiedząc, że podczas pieczenia jeszcze zwiększą swoją objętość.
Każda forma spędziła w 200*C jakieś 15-20 minut.
Gorące smakują najlepiej, posypane cukrem-pudrem lub posmarowane roztopionym masłem.
Za godzinkę uraczę tą słodką przekąską kolegów i koleżanki z kursu językowego. Mam nadzieję, że przypadną im do gustu, tak jak mojej siostrze, która już pyta, ile będzie mogła zjeść. Takie ciasteczka są naprawdę bardzo słodkie, kruche i pyszne. Pasuje do nich nadzienie chyba z każdych owoców! Dostarczają węglowodanów, a za sprawą drożdży również witamin. Drożdże dobrze wpływają też na kondycję cery, włosów, czy paznokci. Nie takie słodycze złe, jak je malują :)
Kto się skusi?
MM, pysznie wygląda. Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńjadłabym ;d
OdpowiedzUsuńmusze je jutro zrobic
OdpowiedzUsuńwygladają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńPięknie i zdrowo wyglądają :D
OdpowiedzUsuńDawno nie robiłam rogalików..a z truskawkami ..muszę kiedy zrobic..tylko muszę poczekać aż truskawki dojrzeją na mojej dzialce.
OdpowiedzUsuńWidzę że mąka inna niż pszenna nie jest Ci obca
OdpowiedzUsuńMiło mi Dario, zapraszam częściej :)
Świetne rogaliki :) sam jakiś czas zbieram się do zrobienia ich :)
OdpowiedzUsuńCiasto drożdżowe uwielbiam, z truskawkami jeszcze nie jadłam w tym roku, więc czas to nadrobić ;)
OdpowiedzUsuńwyglądają smakowicie, a że lubię truskawki to na pewno się skuszę...
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wyglądają : Aż ślinka leci . :-) Chciałabym Cię zaprosić do zabawy Liebster Blog . link do pytań http://eligotowanie.blogspot.com/2013/06/witam-zostaam-wyrozniona-do-liebster.html Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChętnie bym teraz sobie zjadła takie piękne, smaczne rogaliki :)
OdpowiedzUsuńoj i ja bym jednego skubnęła
OdpowiedzUsuńPyszne te rogaliki :-)
OdpowiedzUsuńPalce lizać! Rogaliki wyglądają mega apetycznie. Bardzo podoba mi się dodatek mąki żytniej.
OdpowiedzUsuńsuper wyglądają - chętnie bym się skusiła!
OdpowiedzUsuńhttp://sierotkamarysiawkuchni.blogspot.com/
Nic dodać nic ująć... Pyszne, bo domowe a do tego bogate w składniki, dzięki olbrzymiej wiedzy o wartościach odżywczych. Pozdrawiam serdecznie i życzę wspaniałych wakacji!
OdpowiedzUsuńuwielbiam truskawki w każdej postaci :) wyglądają pysznie
OdpowiedzUsuńSuper blog i super przepisy, tylko nie dla mnie. Odchudzałam się a teraz dbam o to aby dalej wyglądać szczupło więc nie mogę sobie zbyt często pozwolić na słodkości :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie zmieniona-odchudzona.blogspot.com